przyjechał do stolicy jako nikomu nieznany muzyk ze Świnoujścia i z miejsca został przyjęty do zespołu. Już na płycie "Przedmieścia" (1993), a szczególnie na "Acousticus Rockus" (1994) dał się poznać jako nieszablonowy instrumentalista, obdarzony nieprzeciętną muzyczną wyobraźnią.
Jednak rock’n’rollowy tryb życia Wilków sprawił, że zespół szybko się rozpadł. Wówczas z pomocą przyszedł Piotr Banach z grupy Hey - skomponowanie piosenek na album "Puk, puk" (1996) okazało się momentem przełomowym. Nie tylko zapoczątkowało wieloletnią współpracę z Kasią Nosowską (nagrali jeszcze wspólnie "Milenę" i "Sushi", gdzie Smolik wystąpił także w roli producenta), ale sprawiło również, że drzwi do show biznesu stanęły przed artystą otworem.
Niebawem Smolik zyskał sobie renomę jednego z najbardziej wziętych muzyków sesyjnych w kraju. Współpracował między innymi z Myslovitz, Hey, Firebirds, Justyną Steczkowską, Rotary, Robertem Gawlińskim, Ścianką, T.Love, Krzysztofem Krawczykiem i Michałem Żebrowskim. Gościnnie występuje także w formacjach Caligari i Biafro. Znany jest również z doskonałych remiksów (Kayah & Bregovic, Afric Simone, Kayah, Gawliński). Te imponujące dokonania sprawiły, że dziennikarze mianowali Smolika mistrzem drugiego planu i jednym z najlepszych speców od muzyki elektronicznej w kraju.
W 2001 roku, po długich kilkuletnich namowach muzyk zdecydował się na wyjście z cienia i wydanie pierwszego, w pełni autorskiego albumu. "Smolik" to muzyka klubowa z ludzkim obliczem, bez cienia kontestacji, za to pełna relaksujących dźwięków. Artysta jest bowiem w równym stopniu zafascynowany nowoczesną elektroniką, co i starymi, analogowymi brzmieniami. Na płycie "Smolik" przeważają bezpretensjonalne piosenki utrzymane w klimatach chill out/retro. W roli wokalistów wystąpili przyjaciele: Artur Rojek z Myslovitz ("50 tysięcy 881" - pierwszy singiel), NoviKa z formacji Futro ("T.Time" - drugi singiel), Waldemar Kasperkowiak, Bogdan Kondracki (Kobong) i Larry Okey Ugwu (Biafro).
Wiosną 2002 roku media obiegła wiadomość, że zespół Wilki po kilku latach nieobecności na rynku, reaktywuje się i nagrywa nową płytę. W nagraniach wziął udział także Andrzej Smolik. Dzięki płycie "4", Wilki szturmem zdobyły listy przebojów, stając się najpopularniejszym zespołem roku 2002. Kolejnym projektem, w którym wziął udział Smolik była produkcja płyty Krzysztofa Krawczyka "...bo marzę i śnię". Album ten był najlepiej sprzedającym się tytułem w Polsce w roku 2002, szybko zdobywając status platynowego krążka.
Jesienią 2002 największe w Polsce towarzystwo ubezpieczeniowe oraz jeden z wiodących na rynku operatorów telefonii komórkowej, wystartowały z ogromnymi kampaniami reklamowymi w radiu i telewizji. Spoty ilustrowane zostały piosenkami z pierwszej płyty artysty. W ten sposób w świadomości kilkunastu milionów Polaków zaistniały utwory "T.Time" oraz "50 tysięcy 881".
Po nagraniu wspólnej płyty z zespołem Wilki, wyprodukowaniu płyty Krzysztofa Krawczyka oraz po przygodzie z muzyką filmową, Smolik kończył prace nad swoim drugim, autorskim albumem. Andrzej przygotował 12 premierowych kompozycji zaliczanych do tzw. trendu "nowe brzmienia". Kompozycje zawarte na albumie "Smolik" (2) (artysta postanowił każdy swój kolejny album nazywać po prostu "Smolik" z kolejnym numerem w domyśle) charakteryzują się światowym poziomem w sposobie ich produkcji oraz aranżacji.
Do nagrania albumu muzyk po raz kolejny zaprosił gości, z którymi miał okazję współpracować przy nagraniu pierwszej płyty oraz Mikę Urbaniak, Magdę Kaspryszyn i Maćka Cieślaka z zespołu Ścianka. Połączenie dźwięków wygenerowanych przez Smolika z tekstami oraz wokalami wszystkich gości sprawiło, że album "Smolik" (2) to niepowtarzalny zbiór 12 melodyjnych kompozycji. Singlem promującym album jest piosenka "Who Told You?" śpiewana przez Mikę Urbaniak.
Album premierę miał 14 kwietnia 2003 roku. Płyta, ukazała się w dwóch wersjach: pierwsza - specjalna limitowana edycja dodatkowo zawierać będzie krążek z 12 remixami piosenek z wersji podstawowej płyty.
Na kolejny, autorski album Andrzeja Smolika fani musieli czekać ponad 3 lata. Podobnie jak przy wcześniejszych płytach, artysta i tym razem zaprosił do współpracy gości, między innymi Novikę, Artura Rojka, Maćka Cieślaka i Mikę Urbaniak. Dodatkowo pojawiają się tu artyści z Anglii (Victor Davis) oraz z Niemiec (Maya Singh). Muzycznie płyta Smolika to połączenie subtelnej elektroniki z bardzo przestrzennymi, akustycznymi brzmieniami, żywą orkiestrą smyczkową i niezwykle zaaranżowanymi melodiami.